środa, 20 grudnia 2017

Piernik świąteczny (bez glutenu i cukru rafinowanego), pyszny!



Grudzień zmierza szybciutko i nieubłaganie ku Świętom. Pomyślałam sobie w tym roku, że w sumie nawet lubię ten czas. Lubię zimowe miasto, które 'przystrojone' na Boże Narodzenie nie wydaje się być tak ponure, nawet mimo braku śniegu. 
Grzane wino i miód na rynku. Zapach grzybów i piernika. 
Przytachałam nawet do domu prawdziwą (!) choinkę (nie jakąś tam bele jaką symboliczną gałązkę jak co roku, nie! - CHOINKĘ) i stoi sobie minimalistyczna - z białymi tylko lampkami, ale cieszy oko i serducho. Koty ogarnęły temat i nawet na nią nie włażą ;-) 

Jak zawsze świąteczne przepisy dla magazynów robiłam w tym roku już na początku października. Spina była żeby zdążyć przed wyjazdem na Cypr. Lepiłam już raz uszka (drugi raz wczoraj, ha już na wigilię), pierogi i gotowałam grzyby już wtedy. 
Postaram się jeszcze przed Świętami wrzucić Wam tutaj co ciekawsze przepisy. 

Dziś - piernik bez mąki pszennej, zaskakująco dobry! 
Robi się łatwo, nie musi leżakować. Taki piernik na 'last minute'. Polecam! 





Piernik świąteczny (bez glutenu i cukru rafinowanego) 
(porcja na dużą keksówkę) 

130 g masła
60 g ksylitolu (lub innego słodzidła np. erytrytolu) 
100 g miodu 
1 opakowanie przyprawy do piernika 
300 g mąki (mieszkanka mąk bezglutenowych: 100 g ryżowej, 50 g kokosowej, 50 g migdałowej - zblendowane na mąkę migdały, 50 g mąki / skrobi ziemniaczanej, 50 g mąki kukurydzianej) 
1 łyżeczka sody oczyszczonej 
1 łyżeczka proszku do pieczenia 
250 ml mleka (dowolne roślinne albo krowie, tłuste) 
2 duże jajka 
2 łyżki kandyzowanej skórki pomarańczowej (opcjonalnie

powidła śliwkowe, do przełożenia piernika 




Piekarnik nagrzewamy do 170 st C. 

W garnuszku roztapiamy masło razem z ksylitolem, miodem i przyprawą do piernika. Odstawiamy do przestudzenia. 

Do dużej miski wsypujemy wszystkie mąki, proszek do pieczenia i sodę. Dodajemy roztopione masło z miodem, ksylitolem i przyprawami. Dolewamy mleko i wbijamy jajka, starannie mieszamy masę (najlepiej rózgą / trzepaczką). 
Na koniec dodajemy skórkę pomarańczową i ewentualnie, jeśli chcecie - inne bakalie (np. orzechy, żurawinę itd). 
Keksówkę wykładamy nieprzywierającym papierem do pieczenia. 
Wlewamy masę do foremki. 

Pieczemy przez ok 40 - 45 minut, piernik powinien być wyraźnie wyrośnięty i przyrumieniony. Wyjmujemy z piekarnika i studzimy. 

Całkowicie wystudzony piernik przekrawamy ostrym nożem wzdłuż na 3 części, każda smarujemy cienką warstwą powideł śliwkowych i składamy z powrotem.
Przechowujemy w lodówce. 
Piernik jest najlepszy jak odstoi dzień lub dwa w lodówce. 


Smacznego! 

sobota, 9 grudnia 2017

Stir fry z polędwiczką wieprzową i warzywami (Stir fry with pork fillet and veggetables)



Odkąd dzięki uprzejmości firmy Tescoma stałam się szczęśliwą posiadaczką woka - używam go de facto codziennie.
Prawdziwy wok! Duży i porządny, ciężki. Smażone ryże i tajskie makarony z kurczakiem mogę sobie mieszać i podrzucać ile dusza zapragnie - wszystko pięknie się mieści i nie ucieka z patelni (jak to było w przypadku patelni..).
Samego woka, po miesięcznych testach również z czystym sumieniem polecam! Jak zapewnia producent - nic nie przywiera (nawet przy porządnym przypiekaniu), łatwo się myje i jest naprawdę porządnie wykonany.
Wariacje na temat stir - fry - na porządku dziennym. No! I tylko jedno naczynie jest brudne! :)

• • •


Stir fry z polędwiczką wieprzową i warzywami 
(porcja dla dwóch - czterech osób) 


1 polędwiczka wieprzowa (ok. 500 - 600 g) 
sól i świeżo mielony pieprz, do smaku 
200 g makaronu vermicelli 
1 mały brokuł, podzielony na różyczki 
1 pęczek cienkiego szczypiorku
1/2 główki kapusty pekińskiej, poszatkowanej 
1 czerwona papryczka chilli, pokrojona w cienkie paski 
3 - 4 listki limonki kaffir 
1/2 łyżeczki kurkumy

3 łyżki jasnego sosu sojowego 
3 - 4 łyżki sosu rybnego (lub więcej, wg. uznania) 
1 łyżka cukru koksowego (lub trzcinowego) 
kawałek startego, świeżego korzenia imbiru 

masło klarowane
olej sezamowy
sezam (czarny lub jasny), do posypania 
(*opcjonalnie) świeża kolendra


Polędwiczkę oczyszczamy ze zbędnego tłuszczu, kroimy w cieniutkie paseczki, solimy i pieprzymy.
W miseczce mieszamy sos sojowy z sosem rybnym. cukrem kokosowym i imbirem, zalewamy marynatą mięso. Dokładnie mieszamy i odstawiamy do 'przegryzienia' (nawet na kilka godzin; min. na godzinę).

Makaron vermicelli zalewamy wrzącą wodą, gotujemy 2 - 3 minuty, odcedzamy i przelewamy zimną wodę. Tniemy nożem (albo nożyczkami) na mniejsze kawałki.

W woku rozgrzewamy masło klarowane, obsmażamy na dużym ogniu polędwiczkę wraz z liśćmi limonki. Odkładamy do miski.

Ponownie rozgrzewamy odrobię masła, obsmażamy warzywa: najpierw brokuła, chilli, kapustę pekińską, na końcu dodajemy szczypiorek i gotowe mięso. Dokładamy pocięty makaron vermicelli, kurkumę. Doprawiamy wg. uznania dodatkowym sosem sojowym i sosem rybnym (tak, aby makaron nie był suchy).

Przed podaniem skrapiamy olejem sezamowym.


Podajemy gorące, posypane sezamem i (*opcjonalnie) świeżą kolendrą.


Smacznego!