środa, 23 listopada 2011

Choros a la chalaca




Kolejna z przystawek z El Muelle w Limie.
Dla mnie fantastyczna, choć trzeba lubić małże. 

Duże małże podawane z sokiem z limonki i drobniutko posiaknymi pomidorkami, cebulką, ostrą papryką i ziarnami 'choclo' - tytejszej odmiany kukurydzy.


Dla zainteresowanych potrawą, oryginalny przepis, dokładnie dania na zdjęciu, znajdziecie tutaj
(Znajdę chwilę to wrzucę tutaj już przetłumaczony przepis).


Pozdrawiam ciepło!
Nat.








  • El Muelle
  • Jr. Alfonso Ugarte No. 225
  • BarrancoLima 4Peru

7 komentarzy:

  1. Wszystkie smaki bardzo wyraziste i konkretne, a jednocześnie lekkie i kolorowe. Fajna słoneczna kuchnia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nat jak to się dzieje, że masz okazję tyle podróżować? :) Zazdroszczę Ci niesamowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pyszne! Takie lekkie i aromatyczne, ideowo przypomina mi troszkę ceviche :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też mam skojarzenia z ceviche. Ciekawy sposób na małże - dotychczas jadłam tylko na ciepło, pomijając te z słoika lub puszki.

    Niedawno oglądałam film o kuchni peruwiańskiej i bardzo mnie ta kuchnia zainteresowała. Przyda się link do strony, który podałaś. Może skuszę się na wypróbowanie któregoś z przepisów.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja lubie, wiec chetnie bym zjadla. Kusza wygladem!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam za odwiedziny i feedback w postaci komentarzy :) Pozdrawiam i zapraszam ponownie!